Nowoczesna mobilność. Perspektywy i wyzwania na 2025 r.
Opublikowano: 8.01.2025
5-7 min
Podziel się
Strategie biznesowe i polityka flotowa zmieniają się pod wpływem regulacji środowiskowych. Jak firmy radzą sobie z nowymi wyzwaniami i jaki wpływ nowe obowiązki będą miały na rozwój mobilności w bieżącym roku?
Ekologia staje się nieodłącznym aspektem mobilności. W wielu firmach zyskuje ona nawet większe znaczenie niż optymalizacja kosztów. W 2024 r. wyraźnie wzrosła liczba przedsiębiorstw, które zaczęły uwzględniać korzyści środowiskowe w swoich strategiach biznesowych. To trend, który będzie się nasilał w nadchodzących miesiącach i latach, głównie z przyczyn regulacyjnych.
Zmiana podejścia do zarządzania mobilnością jest procesem rozłożonym w czasie, a jej tempo zależy od priorytetów poszczególnych firm. Nie warto jednak zwlekać z przystosowywaniem się do nowych standardów. Przedsiębiorstwa, które zaczną wdrażać „zielone” rozwiązania już teraz, mogą zmniejszyć koszty operacyjne i ryzyko prawne. Mają też szansę na zyskanie biznesowej i wizerunkowej przewagi nad konkurencją.
Podsumowując miniony rok przyjrzeliśmy się trendom związanym z mobilnością i wyzwaniom, jakie czekają firmy zarządzające flotami w 2025 r. i dłuższej perspektywie czasowej.
Przybywa elektryków
Na polskich drogach przybywa samochodów elektrycznych. Coraz częściej trafiają one też do firmowych flot. Pod koniec listopada liczba aut w pełni elektrycznych (BEV) przekroczyła 78 tys. i była wyższa o blisko 22 tys. niż na początku zeszłego roku. Do rozwoju elektromobilności przyczynił się m.in. program Mój Elektryk, w ramach którego NFOŚiGW dofinansował ok. 25 tys. pojazdów. Na początku lutego ma wystartować kolejna edycja projektu, Mój Elektryk 2.0, z budżetem w wysokości 1,6 miliarda zł. Choć będzie ona przeznaczona tylko dla osób fizycznych, to jednak przyczyni się do zwiększenia popularności samochodów elektrycznych.
Coraz lepsza infrastruktura
Popularyzacja elektryków sprzyja przyspieszeniu rozwoju infrastruktury. Na koniec zeszłego roku w Polsce było ok. 4,5 tys. ogólnodostępnych stacji ładowania i 8,1 tys. ładowarek. W ciągu niespełna trzech lat wzrost wyniósł ponad 100 proc. – w styczniu 2022 r. na terenie naszego kraju funkcjonowało niespełna 2 tys. stacji ładowania z mniej niż 4 tys. ładowarek. Warto nadmienić, że 30 proc. urządzeń to szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a pozostała część to ładowarki prądu przemiennego o mocy 22 kW lub mniejszej. W ramach aplikacji Mooveno klienci mogą korzystać z 4,5 tys. ładowarek i 60 proc. z ogółu szybkich ładowarek DC dostępnych w Polsce.
Range anxiety wciąż działa
Sieć stacji ładowania konsekwentnie się zagęszcza, ale część kierowców wciąż jest niechętna, by przesiąść się do elektryka. Przyczyną zwykle jest tzw. range anxiety, czyli obawa przed utknięciem „na peryferiach” bez możliwości doładowania samochodu. To zjawisko, które zostało zidentyfikowane w czasach, gdy zasięg elektryków wynosił 100–150 km. Tymczasem obecnie wiele samochodów „na prąd” jest w stanie przejechać ponad 500 km na jednym ładowaniu. Wciąż jednak część pracowników czuje stres przed jazdą elektrykiem i planuje trasy z dużym wyprzedzeniem – w taki sposób, by marszruta uwzględniała stacje ładowania.
Elektromobilność wymaga edukacji
Range anxiety to problem wielu firm, które czasem wolą machnąć ręką na elektromobilność niż zmagać się z lękami pracowników. Rozwianie obaw jest jednak stosunkowo łatwe i opiera się na edukacji. Mapy stacji ładowania z łatwością można znaleźć online. Są też dostępne w aplikacji Mooveno. Parametry współczesnych aut elektrycznych również nie budzą wątpliwości. W 2025 r. zaplanowanie nawet dłuższej trasy elektrykiem, np. z Warszawy do Krakowa czy Gdańska, nie powinno nastręczać trudności. Część firm już dawno zażegnała tego typu lęki i śmiało rozszerza swój tabor o auta zeroemisyjne. Przykładem jest Astra Zeneca, klient Mooveno, który dysponuje bardzo dużą flotą tego typu pojazdów.
Ładowarki w domach pracowników
Poza edukacją w popularyzacji elektromobilności w firmach ważną rolę odgrywa komfort pracowników. W badaniu przeprowadzonym przez Moveno aż 64 proc. handlowców z różnych firm zadeklarowało chęć zamiany auta spalinowego na elektryczne na stałe lub testowo – ale pod warunkiem gwarancji łatwego dostępu do ładowania. Najbardziej pożądanym rozwiązaniem była instalacja ładowarki typu wallbox w domu pracownika. To zresztą rozwiązanie, które odpowiada wielu pracodawcom. Część firm zwyczajnie nie ma warunków do tworzenia stacji ładowania w lub przy biurze. Szczególnie gdy w grę wchodzi duża flota pojazdów, wymagająca odpowiednio dużej ilości ładowarek.
Firmy szukają mierzalnych korzyści środowiskowych
1 stycznia 2025 r. zwiększył się zakres firm objętych wymogiem raportowania ESG. To efekt działania unijnej dyrektywy CSRD, nakładającej na przedsiębiorstwa szereg wymogów z dziedziny zrównoważonego rozwoju. Firmy zobowiązane do sprawozdawczości szukają obecnie korzyści ekologicznych, które będą mogły wykazać w swoich rocznych raportach. Nie wystarczą już jednak działania kosmetyczne i podsumowania o charakterze wizerunkowym. Unijne regulacje wymagają sporządzania raportów w oparciu o standardy ESRS, które ograniczają możliwość działań powierzchownych i greenwashingu. W efekcie firmom potrzebne są konkretne dane liczbowe, np. dotyczące ograniczenia emisji CO2 czy zużycia wody, które będą mogły wykazać w swoich sprawozdaniach. Ten trend będzie się nasilał, ponieważ w przyszłości zakres firm objętych raportowaniem ESG dodatkowo się zwiększy.
Im większa flota, tym większe potencjalne ekooszczędności
Duże floty samochodowe to z jednej strony obciążenie środowiskowe, a z drugiej potencjalna „kopalnia” korzyści do raportów ESG. Wdrożenie proekologicznych rozwiązań w sposób umożliwiający mierzenie efektów pozwala na wykorzystanie konkretnych liczb w sprawozdawczości. Takie podejście zapewnia m.in. aplikacja Mooveno, która nie tylko wspiera firmy na drodze do ekomobilności , ale również dostarcza precyzyjnych danych opisujących korzyści środowiskowe, które można wprowadzić do raportów ESG.
Zyski mogą być naprawdę spore. Przykładowo wielu naszych klientów, dysponujących flotami złożonymi z kilkuset samochodów, oszczędza po kilka milionów litrów wody rocznie dzięki korzystaniu z myjni ręcznych dostępnych w sieci Mooveno. W ten sam sposób pomagamy zmniejszyć ślad węglowy. Według badań zrealizowanych przez Politechnikę Warszawską myjnie ręczne umożliwiają redukcję emisji dwutlenku węgla o ok. 60 proc. w porównaniu do myjni automatycznych. Oszczędność na wodzie wynosi ok. 170 litrów w przeliczeniu na samochód. To liczby, które stanowią cenny „wsad” do firmowych sprawozdań ESG.
Fleet managerowie stają się mobility managerami
Managerowie flot byli dotychczas skupieni – zgodnie z nazwą swojej funkcji – na zarządzeniu flotami pojazdów. Ten stan rzeczy ulega zmianie wraz ze wzrostem znaczenia ekomobilności. W 2024 r. we wdrażanie wymagań z zakresu zrównoważonego rozwoju zaangażowany był przede wszystkim zarząd i najwyższy szczebel kadry managerskiej, m.in. dyrektorzy administracyjni i finansowi. Niebawem z kwestiami środowiskowymi będą musieli zacząć się mierzyć również fleet managerowie. W efekcie staną się oni de facto managerami mobilności, uwzględniającej czynniki ekologiczne istotne dla strategii biznesowej i sprawozdawczości firmy.
Paperless redukuje koszty
Ze środowiskowego punktu widzenia ważne jest również zagadnienie paperless. Korzystanie z rozwiązań cyfrowych ograniczających zużycie papieru to także konkretna korzyść ekologiczna. Jednak w tym przypadku nawet większe znaczenie dla firm ma aspekt kosztowo-organizacyjny. Narzędzia cyfrowe, które upraszczają procesy płatnicze i rozliczeniowe, generują duże oszczędności czasowe, zmniejszają frustrację pracowników i pozwalają na zwiększenie efektywności ich pracy. Przykładowo z badania, które przeprowadziliśmy na grupie handlowców, wynika, że poświęcają oni aż 3 godziny tygodniowo na rozliczanie dokumentacji związanej z użytkowaniem samochodu służbowego – czynności, którą można zredukować do minimum dzięki aplikacji Mooveno.
Nowe limity amortyzacyjne i dyrektywa CAFE przyspieszą elektryfikację flot
W 2026 r. wejdą w życie przepisy ograniczające limity odpisów amortyzacyjnych na samochody wysokoemisyjne. Odpisy zarówno dla aut z tradycyjnym silnikiem spalinowym, jak i hybryd MHEV i HEV zostaną zmniejszone z obecnych 150 tys. zł do 100 tys. zł. W przypadku elektryków pozostaną one bez zmian (250 tys. zł). W efekcie koszt zakupu i utrzymania samochodów spalinowych wzrośnie, co wymusi zmianę polityki flotowej wielu firm. Do wzrostu kosztów dodatkowo przyczyni się dyrektywa CAFE, obowiązująca od początku tego roku. Zaostrza ona limity emisji CO₂ dla nowych samochodów osobowych z 118 g/km do 94 g/km. Naruszenie tych ograniczeń będzie skutkować karami finansowymi dla producentów pojazdów.
Firmy patrzące w przyszłość i planujące rozbudowę flot stoją przed dużymi wyzwaniami. Obecnie nie ma już wątpliwości, że długoterminowe strategie biznesowe i mobilnościowe muszą uwzględniać czynniki ekologiczne. W wielu przypadkach racjonalnym rozwiązaniem będzie również częściowa wymiana floty na pojazdy elektryczne
Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak Mooveno pomaga w odpowiadaniu na wyzwania firmowej mobilności? Napisz do nas na: biuro@mooveno.pl lub krzysztof.kolodynski@mooveno.pl
Podziel się
Podziel się